BERTA JUŻ WE WSPANIAŁYM DOMU!

Berta, 8-letnia rottweilerka miała cudowne życie u boku starszej Pani w bardzo dobrych warunkach i nagła śmierć właścicielki spowodowała, że świat się jej zawalił. Rodzina chciała ją uśpić, ale po odmowie lekarza, po dłuższych perypetiach trafiła w dniu 22 grudnia 2005 r. do lecznicy Psi Los.  Berta to wyjątkowa suka. Łagodna do ludzi i zwierząt, spokojna, zrównoważona i bezgranicznie wierna. Na nowy dom czekała tylko trzy tygodnie. Została adoptowana, zamieszkała w „Rezydencji przy Skoczni” i codziennie odwiedza naszą lecznicę.

NIKITA ZNALAZŁA WSPANIAŁY DOM!

We wtorek 20.12.2005 r. o godz. 8.52 Pogotowie Ratunkowe dla Zwierząt Psi Los otrzymało informację od pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, że na terenie bazy tej firmy przy ul. Obozowej 43 ranna została bezdomna kotka. Na miejsce natychmiast wysłano karetkę ratunkową. Zwierzak, ze zmiażdżoną kończyną został przewieziony do lecznicy Psi Los. Lekarze ustabilizowali funkcje życiowe kotki, o godzinie 12.00 kotka została zoperowana i po około 3 godzinach odzyskała przytomność, ale jej stan był cały czas krytyczny. Po upływie doby od zabiegu, można już było z całą pewnością stwierdzić, że kotka będzie żyła. Ma już nawet swoje nowe imię – Nikita. Nikita przebywała w szpitalu Psiego Losu prawie miesiąc. Została adoptowana. PANI EWO – MA PANI WIELKIE SERCE!

SONIA ZNALAZŁA WSPANIAŁY NOWY DOM!

W sobotę 10.12.2005 r. ok. godziny 18.00 Pogotowie Ratunkowe dla Zwierząt uzyskało informację, że w Wieliszewie (k. Nieporętu) przy ul. Kościelnej 60 została potrącona przez samochód młoda suczka. Na miejsce natychmiast wysłano karetkę ratunkową. Suczce została udzielona pomoc chirurgiczna (stwierdzono złamanie kości śródstopia prawej tylnej kończyny, rany skóry grzbietu ok. 3cm, pękniecie kręgosłupa). Dwukrotnie tj. w niedzielę 11.12.2005 oraz w poniedziałek 12.12.2005   rozwiesiliśmy ponad 100 plakatów w Wieliszewie i okolicach, których celem było odnalezienie właściciela suczki. Z lecznicą Psi Los skontaktował się właściciel suczki. Kiedy usłyszał, że koszty całej akcji ratunkowej wynoszą ok. 300 zł – odłożył słuchawkę.  Sonia przebywała w szpitalu Psiego Losu ponad miesiąc. Została adoptowana.

MIKI Z MIĘDZYLESIA JUŻ W NOWYM DOMU!

W piątek 9 grudnia 2005 r. do lecznicy Psi Los został przywieziony z Międzylesia 7-8 tygodniowy piesek. W lecznicy psiak został zbadany i odrobaczony. Wyrośnie na średniej wielkości terierowatego psa. Otrzymał swoje nowe imię – Miki. Na swojego nowego opiekuna Miki czekał w szpitalu pogotowia ratunkowego dla zwierząt dwa tygodnie. Został adoptowany.

LEON JUŻ W NOWYM DOMU!

W piątek 9 grudnia 2005 r. Pogotowie Ratunkowe dla Zwierząt udzieliło pomocy młodemu psiakowi w wieku ok. 8 m-cy, podobnemu do amstaffa. Pies był zadbany, nauczony czystości i spacerów na smyczy. Psiaka znaleziono w okolicach ul. Sternhela (Warszawa-Targówek). Podobno od trzech dni błąkał się po okolicy. Po prawej stronie na szyi ma charakterystyczną białą łatkę. Piesek, któremu nadaliśmy imię Leon – bardzo tęsknił za swoim właścicielem. W okolicy znalezienia psiaka rozwieszono ponad 200 plakatów z prośbą o identyfikację właściciela. Bezskutecznie. Psiak po czterech tygodniach pobytu w naszym szpitalu został adoptowany.