Interwencje - "Za Tęczowym Mostem"
Spis stron
Interwencje - "Za Tęczowym Mostem"
Strona 2
Strona 3
Strona 4
Strona 5
Strona 6
Strona 7
Strona 8
Strona 9
Strona 10

Koks za Tęczowym Mostem!

                          

W środę 04.01.2006 r. dniu około godziny 15.00 mieszkanka Miedzeszyna powiadomiła  naszą lecznicę, że na ul. Orchidei (koło ul. Przewodowej ) leży na ulicy potrącony przez samochód pies. Na miejsce wypadku natychmiast wysłano karetkę ratunkową. Pies w stanie krytycznym został przewieziony do lecznicy, już w karetce podjęto czynności ratunkowe polegające na wyprowadzeniu psa ze wstrząsu. Pies rasy amstaff, w wieku ok. 3 lat, posiadał obrożę łańcuchową i obrożę przeciwpchelną formy KICTIX.

 

 

 

W czwartek 05.01.2006 r. rozwiesiliśmy ponad 100 plakatów w miejscu wypadku i najbliższych okolicach. Od jednego z mieszkańców otrzymaliśmy informację, że piesek na imię ma KOKS i mieszka przy ul. XYZ pod numerem X. Jego właściciel przebywa w „miejscu odosobnienia”. Pod wskazany adres udał się pracownik naszego pogotowia. Na terenie posesji obecnych było dwóch mężczyzn. Potwierdzili oni tożsamość pieska, a na informację o wypadku - powiedzieli, aby go uśpić. Na zadane pytanie dot. właściciela psa, odpowiedzieli, że właściciel „wyjechał” i pies ich zupełnie nie interesuje. Stan ogólny pieska był stabilny. Badaniem RTG stwierdzono złamanie kompresyjne pierwszego kręgu lędźwiowego oraz złamania w obrębie kręgów ogonowych. Z medycznego punktu widzenia rokowanie, co do zdrowia było niepomyślne. Z powodów humanitarnych podjęta została decyzja, że dalsze leczenie pieska zostanie prowadzone na koszt pogotowia Psi Los. W godzinach wieczornych z naszą lecznicą skontaktowała się Pani Katarzyna Kordowska, która w imieniu własnym oraz Inicjatywy Bullowatych zaoferowała nam szeroko pojętą pomoc dla Koksa ( wsparcie finansowe na leczenie i rehabilitację, możliwość umieszczenia Koksa w hotelu, pomoc w poszukiwaniu dla tego nieszczęśliwego zwierzaka nowego, prawdziwego domu).

 

 

 

 

 

 

 

  W związku z powyższym 11 stycznia 2006 r. Koksa przekazano do hotelu P. Kordowskiej w Wyszogrodzie.  Po kilku dniach uzyskaliśmy informację, że Koks odszedł za Tęczowy Most.

 

 

 

Komunikat!

Sobota 18.12.2005 godz. 21.00

 

  

W dniu dzisiejszym ok. godz. 19.30 mieszkańcy osiedla przy ul. Cieszyńskiej zawiadomili Pogotowie Ratunkowe dla Zwierząt, że przed sklepem spożywczym leży potrącony przez samochód kot. Na miejsce natychmiast udała się karetka ratunkowa. Kotek został przewieziony do lecznicy Psi Los. Mimo podjętej akcji stabilizacji funkcji życiowych, kotek po kilku minutach zmarł.

 

 

  

 

RANNY PIES ZOSTAŁ ZWOLNIONY Z PRACY   

W dniu 18 października 2005 r. o godz. 11.45 wezwano karetkę ratunkową lecznicy „Psi Los” do Lesznowoli na ul. Słoneczną X do ok. 2-letniej suczki mieszańca. Suka pilnowała terenu firmy XYZ (tam też oszczeniła się 3 tyg. Temu) Dzień wcześniej uległa wypadkowi. Pan Wojciech K., który był świadkiem potrącenia psa, widząc brak reakcji pracowników firmy XYZ na cierpienie zwierzęcia (od wypadku upłynęło kilkanaście godzin), wręcz zmusił pracowników tej firmy do wezwania pomocy dla psa.  Po przywiezieniu jej do Lecznicy „Psi Los”, wstępne badanie nasunęło podejrzenie przepukliny przeponowej, a wykonane zdjęcia RTG wykluczyły złamania kości kończyny miednicznej prawej, (której suka nie obarczała). Stwierdzono konieczność konsultacji chirurgicznej. Lecznica „Psi Los” skontaktowała się z osobą, która wezwała karetkę. Uzyskaliśmy informację, że firma XYZ, na rzecz, której pracował pies, nie pokryje kosztów ewentualnego leczenia operacyjnego. 

Ranny pies został „dyscyplinarnie” zwolniony z pracy!

 

 

 

Pomimo odmowy pokrycia kosztów leczenia przez firmę XYZ, z powodów humanitarnych zdecydowaliśmy się udzielić pomocy medycznej temu psiakowi. Przeprowadzono szereg dodatkowych badań i konsultacji. Stopień zmian był bardzo duży. Stwierdzono obrzęk podskórny, niewydolność oddechową, osłabienie czucia głębokiego kończyny tylnej prawej. Zdjęcia RTG wykazały obecność przepukliny przepony, złamanie kości kulszowej prawej, zwichnięcie stawu biodrowo-krzyżowego. Rokowania były bardzo ostrożne. Pies po ustabilizowaniu stanu ogólnego poddany został operacyjnemu leczeniu przepukliny przepony oraz osteosyntezie złamanych kości obręczy miednicy.

Niestety, w 5-tej godzinie operacji, Fanta, pomimo prób reanimacji, odeszła za Tęczowy Most.